czwartek, 14 maja 2020

DOMOWY PRZEPIS NA PIZZĘ.


Zbliża się weekend...czas błogiego lenistwa i czasem obżarstwa. Chyba każda z nas lubi pizzę. Dlaczego by nie zrobić jej samemu, zamiast zamawiać z pizzerii?! Zapewniam Was, że może być równie dobra, a nawet lepsza. Sami zobaczcie moje własne dzieło, robiłam ją w niedzielę.

A oto przepis dla 4-5 osób, oczywiście sprawdzony, nie może się nie udać😉

Składniki na ciasto

- 0,5 kg mąki pszennej (tortowa - Basia) - przesiać przez sitko
- szklanka ciepłej wody
- pół szklanki oleju
- 3-4 dkg drożdży rozmieszać z 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- dodać trochę ziół, np toskańskie

Ciasto dokładnie zagnieść, tak aby było miękkie i elastyczne, przykryć ściereczką,  pozostawić do wyrośnięcia.

Gdy ciasto będzie rosło należy przygotować składniki, które chcemy dodać do pizzy. W moim przypadku były to:

- czerwona papryka pokrojona w kostkę
- czarne oliwki przekrojone na pół
- papryczka piri, piri - jeśli ktoś lubi pikantna pizzę
- surowe pieczarki obrane, pokrojone w półksiężyce (około 9 sztuk)
- trzy opakowania startego sera mozzarella
 - salami

Sos do pizzy:

To już kwestia indywidualna. Ja używam sosu toskańskiego z Podravki, choć ostatnio trudno go kupić. Wciskam do niego dwa ząbki czosnku i blenduję. Trochę go zostaje, więc używam go potem zamiast ketchupu, jest pyszny.


Gdy ciasto wyrośnie trzeba je rozwałkować do form, które posiadacie, wcześniej obsypując stolnicę mąką krupczatką. Jak widziałyście ja zrobiłam pizzę na formie  do pizzy plus na blaszce z piekarnika. Należy jednak rozwałkować ciasto około 3 - 4 cm poza formę. Przełożyć na formę i na obrzeżach posypać serem a następnie zawinąć brzegi.
Następnie wysmarować spód pizzy sosem, posypać serem, ułożyć pieczarki, potem salami, paprykę , oliwki i papryczkę piri piri.

Rozgrzać piekarnik na maksymalnej temperaturze przez 10 min i i do gorącego piekarnika włożyć pizzę. Piec w temperaturze 200 stopni na termoobiegu przez 20 - 25 min.

Pozostaje mi już tylko życzyć wam udanego wypieku i smacznego.

A.G.

PRZYTUL SIĘ DO DRZEWA

Witajcie ponownie.

Widzieliście kiedyś ludzi przytulających się do drzew? Nie myślcie sobie, że to szaleńcy. Oni wiedzą, jak dobry wpływ na człowieka mają  drzewa. Do wspomagania leczenia swoich dolegliwości wykorzystują drzewoterapię, nazywaną także sylwoterapią.  Polega ona na pobudzaniu organizmu człowieka do samoleczenia, poprzez przebywanie w obecności drzew i krzewów.

 Największą energię drzewa „emitują” właśnie wiosną. Leczniczy wpływ drzew na nasz organizm jest potwierdzony naukowo. Zawarte w liściach, kwiatach i korzeniach wielu drzew substancje mają właściwości bakteriobójcze, przeciwbólowe i przeciwzapalne. A soki i olejki poprawiają samopoczucie i dodają sił. 
Przebywanie wśród drzew staje się coraz bardziej popularną metodą leczniczą. Odpręża, relaksuje, wycisza i poprawia nastrój. Nawet zwykły spacer po lesie lub parku ze starymi drzewami poprawi ci nastrój, spowoduje spadek hormonu stresu i wzmocni odporność.
Od czego zacząć?
 Najpierw wybierz gatunek drzewa, do którego będziesz się regularnie przytulać. Poszczególne gatunki mają różne właściwości. Skorzystaj z mojej  listy i sprawdź, które drzewo najbardziej odpowiada twoim potrzebom. Gdy już wybierzesz konkretny gatunek,  poszukaj jak najzdrowszej rośliny. Przyjrzyj się czy nie ma na niej narośli, jemioły lub hub. I… przytul się! Obejmij drzewo rękoma, przytul się czołem lub oprzyj o nie bosymi stopami. Przytulaj się regularnie, minimum raz w tygodniu przez 10-15 minut. 
Buk 
Buk ma najsilniejszy pozytywny wpływ na psychikę spośród wszystkich drzew! Już 10 minut przebywania w pobliżu buka poprawi Ci nastrój, obudzi w tobie pogodę ducha i uwolni od stresu. Drzewoterapia bukiem poprawia koncentrację, uspakaja i pozwala odzyskać pewność siebie. Dodatkowo przebywanie w sąsiedztwie buka inspiruje i zwiększa kreatywność. Drzewo to wytwarza najsilniejsze pole energetyczne, emituje energię nawet na odległość 15 metrów. 
Brzoza 

Brzoza jest dobra na wszystko. Pomoże Ci, jeśli żyjesz w ciągłym stresie – przebywając w jej pobliżu wyciszysz się i uwolnisz od negatywnych emocji. Złagodzi także twoje napięcie mięśniowe, pobudzi krążenie i metabolizm. Brzoza przyspiesza leczenie zranień, oparzeń, ostrych bólów i jest dobra na wszelkie dolegliwości kobiece. Sok z brzozy zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych, a napar z suszonych liści działa moczopędnie i pomoże ci oczyścić organizm z toksyn.
Dąb 
To królewskie drzewo, podobnie jak buk, wzmocni twoją psychikę. Spacer lub piknik pod dębem zrelaksuje Cię, przywróci witalność i doda sił. Uwaga, dąb chroni także przed zniechęceniem i zwątpieniem. Przytulając się do niego, łatwiej przekształcisz negatywne emocje w pozytywne.
Jesion 

Energia tego drzewa pomoże Ci lepiej poznać i zrozumieć Twoje uczucia i emocje, a później… ułatwi ich akceptację. Nawet kwadrans tygodniowo w sąsiedztwie jesionu pomoże Ci w duchowym rozwoju. To jeszcze nie wszystko! Kora jesionu zawiera garbniki i jest znanym w medycynie naturalnej środkiem przeciwgorączkowym.





Kasztanowiec 

Przytulając się do kasztanowca złagodzisz swoje stany lękowe, poprawisz nastrój i będziesz łatwiej zasypiać. Energia tego drzewa pobudzi Twoją naturalną ciekawość świata i sprawi, że będziesz pełniej korzystać ze swoich życiowych doświadczeń. 



Lipa 

Lipa pomoże Ci odzyskać siły, pobudzi Twój układ oddechowy i krążenia. Dzięki niej odetchniesz głębiej, zrelaksujesz się i spojrzysz z większą refleksją na otaczający cię świat. Drzewa te przynoszą spokój i harmonię. Dodatkowo kwiaty suszonej lipy łagodzą podrażnienia  i mają właściwości napotne. Sięgaj po nie śmiało, jak tylko złapiesz przeziębienie lub infekcję.

Sosna 

Sosnowe lasy kojarzą się z silnym aromatem żywicy i zapachem igliwia. To olejki eteryczne, zawarte w komórkach drzewa roznoszą się w powietrzu. Spacer pośród sosen to darmowa aromaterapia! Sosnowe olejki eteryczne działają leczniczo na układ oddechowy i są pomocne szczególnie w przewlekłych schorzeniach oskrzeli. I pomyśleć, że wystarczy tylko przytulić się do drzewa i głęboko oddychać!
A co z innymi gatunkami? Może nie tak bardzo, jak już wymienione, ale też nam mogą pomóc.
Jodła na przykład przywraca pozytywny stosunek do otoczenia, a akacja dodaje energii i mobilizuje do pracy.
Nie każdy w energetyczną moc drzew musi wierzyć. Warto jednak spróbować przekonać się samemu o pozytywnych właściwościach, jakie dają drzewa.
Dlatego dziś wyganiam Was do lasu. Poszukajcie tam drzewa, do którego będziecie chcieli się przytulić i sami sprawdźcie czy drzewoterapia działa.

Miłego dnia.
A.G.

ZALETY JAZDY NA ROWERZE

WITAJCIE 

Wszyscy chyba wiecie jak ja kocham rower 😍. Chciałabym, żebyście i Wy go pokochali. Dlatego dzisiaj o tym, dlaczego warto jeździć na rowerze?



Godzina spokojnej jazdy na rowerze pozwala spalić około 500 kalorii. I to bez większego wysiłku! Systematyczną jazdą poprawicie kondycję, zrzucicie parę kilogramów i odreagujecie stres. Poznajcie inne zdrowotne zalety jazdy na rowerze.



Podczas samej jazdy podnosi się poziom endorfin, czyli grupy hormonów peptydowych odpowiedzialnych za dobre samopoczucie i radość. Odsuwają w czasie pojawienie się zmęczenia i bólów mięśni, dzięki czemu dłużej możemy cieszyć się aktywnością na rowerze. Sama jazda pozwala w znacznym stopniu zwalczyć stres i się zrelaksować. Dotleniony mózg znacznie łatwiej radzi sobie ze stresem i pozwala znaleźć rozwiązania problemów na które normalnie byśmy nie wpadli. Ponadto dobrze zaplanowane trasy rowerowe pozwolą cieszyć się pięknymi widokami natury.
Powtarzający się wysiłek dozowany w odpowiedniej dawce reguluje poziom glukozy we krwi, co z pewnością docenią cukrzycy. Rower to także doskonały sposób na obniżenie poziomu cholesterolu.
Jak często i jak długo jeździć na rowerze?
Na to pytanie nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Najlepiej jak najczęściej i jak najdłużej jeśli sprawia nam to przyjemność. Można jednak przyjąć, że aby osiągnąć wymienione powyżej efekty, należałoby jeździć minimum trzy razy w tygodniu po 30-40 minut. Jest to ilość wystarczająca, aby spalić zapasy tkanki tłuszczowej, a także poprawić pracę układu oddechowego i krwionośnego.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Aby móc w pełni czerpać korzyści i widzieć efekty jakie daje nam jazda na rowerze, musimy pamiętać o kilku istotnych kwestiach takich jak:
a) Odpowiednia trasa – najlepiej wybrać las lub park, w którym powietrze nie jest zanieczyszczone. Jeśli mamy taką możliwość, unikajmy ulic o dużym natężeniu ruchu, gdyż jazda w takich warunkach może przynieść więcej szkody niż pożytku. 
b)Nawodnienie – odwodnienie w ilości zaledwie 2% masy ciała powoduje spadek wydolności nawet o 20%. Jeżdżąc na rowerze pęd powietrza osusza naszą skórę i mamy wrażenie że nie pocimy się tak mocno jak podczas np. biegania. Jest to tylko złudzenie, które może doprowadzić do przykrych konsekwencji. Dlatego tak ważne jest, aby podczas każdej przejażdżki mieć przy sobie bidon z wodą lub napojem izotonicznym.
c)Odżywianie – jeśli wybieramy się na przejażdżkę trwającą dłużej niż godzinę warto zabrać ze sobą coś do jedzenia. Banan, baton sportowy  lub kanapki.
d)Bezpieczeństwo – niezależnie czy poruszamy się po drogach krajowych, gminnych czy po ścieżkach rowerowych, należy pamiętać o: kasku, odpowiedniej odzieży, odblaskach, oświetleniu, sprawnych hamulcach i dobrej jakości oponach.
Jazdę rowerem polecam wszystkim tym, którzy:
  • rozpoczynają swoją przygodę ze sportem,
  • chcą zrzucić zbędne kilogramy,
  • wymodelować sylwetkę,
  • poprawić kondycję,
  • kochają ruch na świeżym powietrzu i obcowanie z przyrodą.
Trzeba jednak pamiętać o jednym – to uzależnia😁😉😎
Pozdrawiam.
A.G.